26 lutego, 2024
Okna
Współczesne okna to prawdziwe cuda techniki, w których prym wiodą, stanowiące wielką rewolucję, szyby zespolone. Czy trzyszybowe okna, droższe od dwuszybowych odpowiedników, to dobra decyzja? Zapraszamy na podróż, w czasie której poznamy najważniejsze różnice między dostępnymi opcjami i postaramy się o wybór najlepszego okna.
Im więcej szyb, tym lepiej – do takiego intuicyjnego wniosku dojdzie zapewne każda osoba, dla której temat stolarki okiennej nie jest codziennością. Będzie to wniosek z grubsza prawdziwy, chociaż jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach.
Liczba szyb jest ważna, ponieważ każda dodatkowa szyba oznacza dodatkowe możliwości. Czy to oznacza, że zawsze powinniśmy wybierać pakiety trzyszybowe, a nawet pakiety czteroszybowe, które mają jeszcze więcej szyb? 33% więcej szyb to 33% lepsze okno? Oczywiście, nie. Tym bardziej, że nie powiedzieliśmy jeszcze sobie, co rozumiemy przez lepsze okno.
Na pytanie z nagłówka najlepiej odpowiemy analizując szyby zespolone, czyli pakiety szklenia, które składają się z kilku szyb i trafiają do okna jako jedna całość.
Szyby zespolone, zwane też pakietami szklenia lub po prostu zespoleniami, mogą składać się z kilku szyb różnych typów. W praktyce maksymalna liczba to cztery, a minimalna to jedna szyba. W przypadku jednej szyby o zespoleniu powiemy, na przykład w przypadku szkła laminowanego, kiedy formatki (tafle) szkła połączone są ze sobą folią. Zadaniem takiej folii jest utrudnienie rozbicia szkła i jego sklejenie, jeśli jednak do zbicia szkła dojdzie. Mniej porozrzucanych ostrych kawałków to zdecydowany wzrost bezpieczeństwa. Co istotne, szyby sklejone w ten sposób mogą stanowić jedną z szyb w większych zespoleniach.
Zespolenia szybowe mogą mieć bardzo różne postaci szczegółowe, ale ich ogólna budowa jest stosunkowo prosta. Składają się na nią trzy elementy:
Żeby połączyć szyby, trzeba je spiąć ramkami dystansowymi. Przestrzeń pomiędzy szybami, wytworzona z pomocą ramek, to tak zwane komory. Ich pojawienie się jest tak istotne, że zespolenia często nazywa się nie od liczby szyb, ale od liczby komór, czyli np. okno trzyszybowe można nazwać oknem posiadającym szklenie dwukomorowe.
Co bardzo istotne, pojawia się tu jeszcze jeden opcjonalny, ale w praktyce niemal nieodzowny element:
Po co się tak starać, skoro kiedyś ludzie stosowali tylko pojedyncze szyby i też żyli? Jeśli komuś odpowiada komfort sprzed wieków, nie musi się zastanawiać, ale większość z nas chciałaby jednak żyć na miarę XXI wieku.
Można powiedzieć, że zespolenia posiadają trzy podstawowe funkcje:
Najważniejsza jest izolacja termiczna, na którą składają się funkcja pierwsza i trzecia. Im mniej energii będzie przenikało przez szyby, tym we wnętrzu będzie cieplej. Każda dodatkowa szyba zmniejszy straty ciepła samym faktem istnienia, ale też stworzy dodatkową komorę pomiędzy formatkami, a powietrze (lub coraz częściej gaz szlachetny) dobrze izoluje. Im więcej szyb, tym więcej można też nałożyć powłok termicznych, które są prawdziwą rewolucją w dziedzinie stolarki okiennej.
Powłoki termiczne to cienkie warstwy tlenków metali, które są niemal niewidoczne, a potrafią odbijać wysokoenergetyczne fotony, które przenoszą ciepło. Drastycznie poprawiają w ten sposób parametry termiczne okna. Okna dwuszybowe mają zwykle jedną taką powłokę. Okna trzyszybowe mogą mieć nawet dwie. Nałożenie większej liczby powłok jest bezcelowe, ponieważ musi istnieć między nimi odpowiednia odległość, by mogły pełnić swoją funkcję.
Wyciszenie również jest funkcją liczby szyb i komór między nimi. Potrójne szyby będą niemal zawsze lepsze od podwójnych, ale jeśli okna dwuszybowe montuje się z uwzględnieniem specjalnych rozwiązań akustycznych, one też mogą być całkiem skuteczne.
W tekście pominiemy szyby pojedyncze i pakiety czteroszybowe, ponieważ ich zastosowanie jest marginalne w stosunku do dwóch zdecydowanie najpopularniejszych rozwiązań. Chociaż okno dwuszybowe posiada wciąż zdecydowanie większy udział w rynku w takim rozumieniu, że jest ich zamontowanych w domach więcej, nowoczesne okna trzyszybowe są dzisiaj pierwszym wyborem inwestorów.
Zacznijmy od okien trzyszybowych, które wybierane są do większości nowych domów. Dlaczego one?
Droższe okna trzyszybowe są bardzo ciepłe. Ich parametry termiczne bez większego wysiłku mogą osiągać wartość 0,5 W/m²K dla szyb i niewiele więcej dla samego okna. Ta wartość może przeciętnemu laikowi niewiele mówić, ale jeśli powiemy sobie, że to tylko trochę wyższa przenikalność ciepła niż to, co charakteryzuje wykonany ze stali i wypełniony termoizolacją panel segmentowej bramy garażowej, daje to do myślenia.
Okna trzyszybowe przepuszczają mniej ciepła, ale też mniej dźwięków. Każda kolejna formatka szkła i komora gazowa pomiędzy szybami to mniej hałasów docierających do wnętrza z otoczenia. Jeśli dodatkowo zastosuje się folie wygłuszające oraz użyje się szkła o różnych grubościach w celu eliminowania dźwięków o określonej częstotliwości, efekt potrafi być naprawdę imponujący. Najlepsze okna trzyszybowe zapewniają wygłuszanie na poziomie znacznie ponad 40 dB. Dźwiękochłonne okna trzyszybowe bywają niezbędne w wyjątkowo głośnych lokacjach.
Trzyszybowe okna pasywne są też niezbędne do domów pasywnych. Nawet jeśli nasz dom nie będzie stricte pasywny, rozważyć okna trzyszybowe będziemy musieli zawsze, ponieważ każdy zaoszczędzony wat energii jest dzisiaj ważny.
Uzyskiwanie oczekiwanych parametrów zazwyczaj wiąże się z pewnymi kompromisami, czyli powstaniem określonych niedogodności. Chociaż to zwykle niewielkie koszty w stosunku do korzyści, jakie uzyskujemy, trzeba mieć świadomość ich istnienia.
Zalety okien trzyszybowych konfrontowane są z ich cenami i ciężarem. Są droższe, chociaż nie w sposób je dyskwalifikujący dla znakomitej większości inwestorów. Z kolei większa masa szklenia i tym samym całego okna sprawia, że ich zamontowanie to większy wysiłek.
Na uwadze trzeba mieć ponadto fakt, że każda dodatkowa formatka szkła powoduje, że zespolenie jest grubsze. Nie każdy system okienny jest w stanie przyjąć potrójne szyby.
Jeszcze jedna kwestia to ograniczenie ilości światła docierającego do wnętrza. Nawet pozornie przezroczysta szyba sprawia, że we wnętrzu jest mniej światła, niż gdyby otwór okienny był niezabezpieczony. Do tego dochodzą jeszcze różne powłoki, dzięki którym okna trzyszybowe uzyskują swoje parametry. Efektem tego jest czasami nawet utrata połowy promieni słonecznych.
Nie jest oczywiście tak, że każde zespolenie od razu powoduje zaciemnienie naszego wnętrza. Istnieją rodzaje szkła, które posiadają znakomite parametry przezierności i dadzą dobre efekty, nawet jeśli złożymy z nich pakiet czteroszybowy.
Okna dwuszybowe wciąż stanowią popularną opcję dla istotnej części inwestorów. Związane jest to przede wszystkim z tym, że są tańsze. Okna dwuszybowe stanowią ekonomiczną alternatywę dla wszystkich tych, którzy chcą korzystać z zalet szyb zespolonych, ale chcą to zrobić możliwie niewielkim kosztem.
Okna wykorzystujące szklenie jednokomorowe są przyzwoicie ciepłe i całkiem nieźle wygłuszają hałasy. Są też stosunkowo lekkie, więc jeśli ktoś potrafi zamontować je sam, poradzi sobie z tym znakomicie.
Liczba szyb, jaką chcemy zastosować, jest w naturalny sposób skorelowana z grubością uzyskanego pakietu. Pakiety dwuszybowe, co do zasady, będą węższe od trzyszybowych, co pozwoli je zastosować w większej liczbie systemów.
Najpoważniejszą wadą tego rozwiązania jest to, że stosowanie okien dwuszybowych często nie jest wystarczające. Standardowe okno dwuszybowe ma dobre parametry pod każdym względem, ale dobre okno w dzisiejszych czasach to za mało. Potrzebne jest wysoce efektywne okno energooszczędne, co zapewnić może tylko lepszy pakiet szklenia.
Poza tym trudno jednak doszukiwać się większych wad takiego rozwiązania. Jest ono tanie i wygodne, więc jeśli tylko jest wystarczające pod każdym względem, nie ma powodu, by z niego rezygnować.
Doszliśmy do momentu, kiedy trzeba się ostatecznie zdecydować. Mamy dwie opcje do wyboru, więc odpowiedzmy sobie na pytanie: jakie wybrać okno, jeśli chodzi o grubość szkła?
Budowa okna trzyszybowego predysponuje go do wielkich rzeczy. Potrafią nam one zapewnić naprawdę bardzo dobre parametry, więc opłacalność okien trzyszybowych jest tym większa, im cieplejszy jest budynek.
Jeśli jesteśmy inwestorami budującymi nowy budynek, jest to niemal na pewno rozwiązanie dla nas. Dobrze ocieplone ściany, ciepły dach i ciepłe okna to połączenie, które gwarantuje nam minimalny rachunek za ogrzewanie.
Kiedy wybrać okna trzyszybowe? Kiedy chcemy, żeby w naszym domu było naprawde ciepło i by to ciepło nie uciekało.
Z drugiej strony taka inwestycja może być zupełnie nietrafiona, jeśli nasz dom nie jest zbyt ciepły. Co z tego, że okna zablokują ucieczkę energii, jeśli będzie sobie ona uciekała innymi drogami?
Standardowe okno dwuszybowe wcale nie jest złe. Nie jest tak, że wybrać okna dwuszybowe będziemy chcieli tylko wtedy, kiedy wywieszamy białą flagę i nie przejmujemy się utratą ciepła. Wręcz przeciwnie. Zastosowanie okien trzyszybowych może być często przesadą.
Okna dwuszybowe powinniśmy rozważyć mieszkając w bloku. Jeśli budynek jest ocieplony, zazwyczaj nawet bardzo budżetowe okna wystarczą nam do zachowania optymalnej temperatury. Nawiasem mówiąc, optymalna temperatura to temat wyjątkowo skomplikowany i nieoczywisty, o czym można się przekonać czytając jeden z naszych ostatnich wpisów.
Drugim scenariuszem wykorzystania okien dwuszybowych są sytuacje, kiedy nic lepszego nie jest potrzebne. Zamontować okna trzyszybowe chcemy głównie dlatego, aby oszczędzić energię. Jeśli dany budynek nie potrzebuje jej za dużo, nie potrzebuje też trzyszybowych okien. Idealnym przykładem są tutaj garaże wolnostojące.
Na koniec warto wspomnieć o jeszcze jednej, a właściwie dwóch zbliżonych do siebie kwestiach. Są to zysk solarny i przepuszczalność światła.
Współczynnik Uw, czyli przenikalność termiczna okna, to element kojarzony przez większość osób kupujących okna. Wiemy, że im jest ona mniejsza, tym lepiej. Znacznie rzadziej spotkać się można z parametrami wspomnianymi powyżej, ale nie są one bez znaczenia.
Zysk solarny mówi nam o tym, ile procent energii cieplnej przedostaje się do wnętrza okna, a przepuszczalność światła informuje nas o ilości widzialnego światła wpadającego do wnętrza. Kłopotliwe bywa to, że im lepsza izolacyjność okna i więcej szyb, tym oba te parametry wyglądają gorzej.
Dlatego warto mieć na uwadze, że gruba szyba zespolona składająca się z wielu formatek szkła, zwłaszcza pokrytych powłokami niskoemisyjnymi zatrzymującymi ciepło, będzie blokowała dostęp światła i ciepła z zewnątrz.
Zalety i wady każdej z opcji powinny już być teraz w pełni zrozumiałe, dzięki czemu wiemy, kiedy wybrać okno z dwiema komorami i trzema szybami, a kiedy wystarczy tylko pakiet wyposażony w dwie szyby i jedną komorę.
Udostępnij
Eko-Okna S.A.
Kornice, ul. Spacerowa 4
47-480 Pietrowice Wielkie
NIP: 6391813241, KRS: 0000586067
